Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Stateczny kocur wyleguje się na kaloryferze. Nagle w jego polu widzenia pojawia się kłębek włóczki. Najpierw stara się go ignorować, bo przecież stateczność zobowiązuje, ale prędzej czy później nie wytrzymuje i rusza za zdobyczą, jakby nagle ubyło mu kilka lat. Odpowiedź na tytułowe pytanie może być tylko jedna: TAK, kot potrzebuje zabawek. Ale – właściwie dlaczego?
Beztroska zabawa to nie jest marnowanie czasu. U kotów, podobnie zresztą jak u ludzi, zabawa jest najskuteczniejszą metodą zdobywania wiedzy i umiejętności. Najłatwiej przyswoić to, co wiąże się z pozytywnymi emocjami. W trakcie gonienia za sznurkiem czy nakręcaną myszką kot zdobywa sprawności, które byłyby kluczowe dla jego przetrwania, gdyby był zdany tylko na siebie. Uczy się, jak wyśledzić zdobycz, zaczaić się na nią, zbliżyć na odpowiednią odległość, a w końcu – zaatakować. Choć można się zastanawiać, czy nauka polowania jest faktycznie niezbędna dla przeżycia kota domowego, to trzeba pamiętać, że instynkt łowczy u mruczków jest bardzo silny. Nawet jeśli nasz pupil ma smakołyki podsuwane pod sam nos, polować i tak będzie, bo po prostu taka jest jego natura.
Ale zabawa spełnia także wiele innych funkcji. Kot w jej trakcie rozwija się nie tylko fizyczne, ale również społecznie. Wystarczy spojrzeć na kocięta, które z radosnym popiskiwaniem skaczą na siebie nawzajem, podgryzają się, łapią brata czy siostrę za ogon. Uczą się obchodzenia z innym zwierzakiem, jego granic, tego, na co mogą sobie pozwolić. Kiedy w zabawie uczestniczy człowiek – wzmacnia się (bądź dopiero tworzy) więź łącząca go z pupilem. Oswajanie kota nie polega przecież na chwyceniu go, przytrzymywaniu siłą i namolnym głaskaniu, lecz m.in. właśnie na „kuszeniu” piórkiem na patyczku czy kłębkiem wełny, tak aby podchodził coraz bliżej i bliżej.
Zabawa to również najlepszy sposób na walkę z nudą. Kot jest niezwykle ciekawskim i bardzo inteligentnym stworzeniem, potrzebuje więc stymulacji, bodźców, które pozwolą mu rozładować kumulującą się w nim energię.
Nieważne, czy będzie to najdroższy w sklepie model sztucznej myszki, czy kulka ze złotka po czekoladzie – kot musi mieć coś, co posłuży jako zabawka. Pozbawiony możliwości swobodnej zabawy stanie się osowiały, depresyjny albo wręcz przeciwnie – nierozładowana energia stanie się źródłem agresji, kierowanej zarówno wobec domowników, jak i znajdujących się w mieszkaniu mebli. Mogą nawet pojawić się objawy świadczące o zaburzeniach na tle nerwicowym, takie jak natrętne wylizywanie swojego futra. Aby tego uniknąć – dajmy naszemu mruczkowi jak najwięcej okazji do zabawy (najlepiej wspólnej).
↓ ZABAWKI DLA KOTA TYPU "WĘDKA" ↓
↓ ZABAWKI DLA KOTA - MYSZKI ↓
Zdjęcie: Fotolia.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Od najprostszych plastikowych misek po supernowoczesne samooczyszczające się kocie toalety – różnią się niemal wszystkim, ale łączy je jeden nadrzędny cel: stworzenie mruczkowi miejsca, do którego chętnie będzie zaglądał w...
Ogon kota pełni wiele istotnych funkcji. Mruczek wykorzystuje go między innymi do porozumiewania się z innymi kotami oraz wyrażania swoich emocji, takich jak gniew czy strach. Co mówi koci ogon,...
Chyba każdy kociarz słyszał kiedyś o tajemniczych właściwościach kocimiętki. Zapach tej niepozornej rośliny może sprawić, że mruczek wpadnie w istną euforię lub wręcz przeciwnie – pogrąży się w błogim relaksie....